"Rekompensata za utratę zdrowia i życia - praktyczne aspekty dochodzenia roszczeń" - Konferencja 19.04.2018
Na zaproszenie Rzecznika Praw Pacjenta i Rzecznika Finansowego, którzy wspólnie zorganizowali konferencję dotyczącą m.in. odszkodowań dla poszkodowanych pacjentów, mec. Jolanta Budzowska wygłosiła wystąpienie na temat "Praktyczne aspekty dochodzenia roszczeń za błędy medyczne", omawiając głównie przeszkody na jakie natrafia poszkodowany pacjent, który dochodzi swoich praw w sądzie. Poruszyła między innymi problem ryzyka obciążenia pacjentami kosztami procesu, trudności w pozyskaniu wiarygodnej opinii biegłego oraz czasu trwania postępowań.
W konferencji, która odbyła się w dniu 19 kwietnia 2018 roku w Warszawie, wzięło udział ponad 200 osób. Wśród prelegentów nie zabrakło specjalistów na co dzień zajmujących się problematyką odszkodowania i zadośćuczynienia za szkody na zdrowiu i życiu. Swoje referaty przedstawiła m.in. prof. Dorota Karkowska, która omówiła obecny model pozasądowego dochodzenia roszczeń, czyli funkcjonowanie Wojewódzkich Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. mec. Jolanta Budzowska i Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta. Zdj. arch. własne
O zaletach postępowań polubownych prowadzonych przy Rzeczniku Finansowym i różnicach między tym trybem działania, a tzw. postępowaniami interwencyjnymi mówił Paweł Zagaj, zastępca Rzecznika Finansowego.
Mec. Tomasz Młynarski, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego, omówił niedawną uchwałę składu 7 sędziów, w której Sąd Najwyższy potwierdził, że wyrządzenie poszkodowanemu ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu może naruszać dobra osobiste jego najbliższych. Mogą się oni wówczas ubiegać o zadośćuczynienie. Analiza dotychczasowego stanowiska wskazuje, że w praktyce chodzić może zwłaszcza o skutki błędów medycznych (np. przy porodzie) czy wypadków drogowych powodujących poważne kalectwo, uniemożliwiające utrzymywanie normalnych więzi z poszkodowanym.
Mec. Młynarski przypomniał też inną ważną dla poszkodowanych uchwałę SN z wniosku Rzecznika Finansowego dotyczącą kosztów prywatnego leczenia i rehabilitacji. Jasno z niej wynika, że jeżeli ubezpieczyciel powołuje się wobec poszkodowanego na obowiązek minimalizacji szkody, to na nim spoczywa ciężar dowodu co do tego, że poniesienie tych kosztów w prywatnych placówkach nie było celowe.
Z kolei prof. Marcin Orlicki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu omówił szanse i zagrożenia wynikające ze standaryzacji zadośćuczynień wskazując, podobnie jak mec. Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Finansowego, że przy zadośćuczynieniach dla bezpośrednio poszkodowanego lub za stany wegetatywne musi pozostać dalekie uznanie sędziowskie. Sądzia powinien mieć prawo do tzw. miarkowania wysokości zadośćuczynienia, czyli określenia adekwatnej jego wysokość na bazie konkretnej indywidualnej sprawy po przeanalizowaniu dowodów zgromadzonych w sprawie.