Wprowadzenie do kodeksu karnego klauzuli „no fault” – przepisu, który miałby chronić lekarzy przed odpowiedzialnością karną w sytuacji nieumyślnego błędu – wzbudza żywą debatę.
Błędy medyczne to temat, który porusza każdego – zarówno pacjentów, jak i lekarzy. W obliczu takich sytuacji często naprzeciw siebie stają dwie strony: osoby szukające sprawiedliwości oraz specjaliści broniący swoich decyzji medycznych. Ale co, gdyby zamiast konfliktu, postawić na dialog?
Rzecznik Praw Pacjenta (RPP) przejął odpowiedzialność za postępowania pozostawione przez zlikwidowane wojewódzkie komisje ds. zdarzeń medycznych. Niestety, analiza spraw ujawniła liczne nieprawidłowości: wieloletnie opóźnienia, błędy formalne i braki w doręczaniu decyzji. Jak wskazuje mec. Jolanta Budzowska, działanie komisji było utrudnione przez nieracjonalne przepisy i brak dostępnych biegłych.
Mimo wprowadzenia nielimitowanych świadczeń w opiece zdrowotnej, problem długich kolejek nadal pozostaje. Mec. Jolanta Budzowska wskazuje na konieczność głębszych reform, które zapewnią pacjentom szybszy dostęp do leczenia.
Zgłaszanie zdarzeń niepożądanych w polskich szpitalach jest procesem, który według ekspertów, w tym Mecenas Jolanty Budzowskiej, wciąż nie funkcjonuje tak, jak powinien. W teorii system ma poprawiać bezpieczeństwo pacjentów i jakość opieki zdrowotnej, jednak w praktyce nie spełnia swojej roli.
Rozpoczął się proces w sprawie śmierci ciężarnej Izabeli z Pszczyny, która zmarła w 2021 roku w wyniku sepsy po odmowie przeprowadzenia aborcji.
Przeczytaj komentarz na temat najnowszych wytycznych dotyczących aborcji. Dowiedz się, jak zmieniające się przepisy wpływają na interpretację zagrożenia życia kobiety.
Upały w polskich szpitalach stanowią poważny problem, zagrażając zdrowiu pacjentów.
Szpitale w Polsce mają obowiązek monitorowania tzw. zdarzeń niepożądanych, do których zaliczają się m.in. nieudane operacje - jak to wygląda w rzeczywistości?
Wiele szpitali najwyraźniej uznało, że wystarczy, jeśli pacjenci mogą składać "skargi i wnioski". - A to oznacza, że nie ma mowy o rzetelnym monitorowaniu zdarzeń niepożądanych ani o gwarancjach poufności - stwierdziła Jolanta Budzowska, radca prawny. Podkreśliła, że zarządzający szpitalem powinni mieć wiedzę o błędach, ale do tego jest konieczna prosta, skuteczna procedura.