Jolanta Budzowska w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 - wywiad
"Śmierć pacjentki była przede wszystkim wynikiem niewłaściwego postępowania leczniczego w szpitalu".
"Wiemy, jaki był stan faktyczny. Pani Iza zgłosiła się do szpitala z żywą ciążą, ale jednak ciążą, która według samych lekarzy nie miała szans na pozytywne zakończenie. Z drugiej strony, z informacji, które przesyłała pani Iza, wynika, że sama pacjentka miała silne przekonanie, że jedyne co stoi na przeszkodzie, żeby szybciej interweniować, to obawy lekarzy przed nielegalną aborcją - kontynuowała mecenas Budzowska. - Mamy wierny przekaz pani Izy. Z wiadomości tekstowych, które wysyłała, wynika, że czekano na obumarcie płodu" - powiedziała. Zdaniem pełnomocniczki "w tej sprawie zawiedli słabi ludzie, działający pod presją złego prawa".