Kolejna śmierć kobiety po terminacji płodu. Czy szpital zawinił?
Uważam, że mamy zdecydowanie zbyt mało informacji, przede wszystkim dotyczących przebiegu leczenia pani Agnieszki, żeby ferować na tym etapie wyroki - podkreśliła na wstępie mec. Budzowska. Dodała, że jedynym wspólnym mianownikiem, jaki widzi na ten moment, między sprawą Izabeli a tą, jest "kwestia ewentualnego rozwijania się stanu zapalnego w organizmie matki i opóźnień, czy ewentualnych błędnych decyzji dotyczących wcześniejszych interwencji związanych z poronieniem".