"Szpitale, proponując tak niskie kwoty, nie przestrzegają w ogóle przepisów rozporządzenia ministra zdrowia określającego widełki dla odszkodowań. Podejmują arbitralne decyzje i to jest wadą tego systemu - mówi Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy."