Dnia 5 marca 2013 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok na korzyść Klientów kancelarii w sprawie o zapłatę przeciwko zakładowi ubezpieczeń. Postępowanie przed Sądem I instancji trwało niewiele ponad 2 lata. Sąd potwierdził, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za śmierć kobiety poszkodowanej w wypadku samochodowym, spowodowanym przez innego kierowcę posiadającego ubezpieczenie OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Wypadek miał miejsce na ruchliwym skrzyżowaniu z drogą krajową w lipcu 2009 roku. Poszkodowana ruszała na zielonym świetle, a na skrzyżowaniu wjechał w jej samochód inny pojazd poruszający się z niedozwoloną prędkością 140 km/ h na czerwonym świetle. Sąd nie podzielił zgłaszanych przez ubezpieczyciela zarzutów, jakoby poszkodowana kobieta miała przyczynić się do wypadku, prowadząc samochód w niewłaściwym obuwiu, tj. sandałach. Sąd oparł się m.in. na opinii biegłego sądowego do spraw rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych, który wskazał, że z uwagi na okoliczności wypadku nie można przyjąć, aby poszkodowana w jakikolwiek sposób przyczyniła się do wypadku lub miała możliwość jego uniknięcia.
Sąd uwzględnił roszczenia zgłoszone w imieniu powodów (tj. męża i matki poszkodowanej kobiety) przez kancelarię BFP i zasądził na ich rzecz kwoty po 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a nadto na rzecz męża kwotę 100.000 złotych tytułem odszkodowania w związku z pogorszeniem jego sytuacji życiowej po śmierci żony, powiększając te kwoty dodatkowo o odsetki ustawowe za okres ponad 2 lat. Zasądzając powyższe kwoty zadośćuczynienia Sąd uwzględnił kwoty wypłacone dobrowolnie przez ubezpieczyciela przed wszczęciem postępowania, tj. kwoty w wysokości po 70.000 złotych na rzecz każdego z powodów z osobna. Roszczenie o odszkodowanie było związane z faktem wspólnego zaciągnięcia przez powoda i jego żonę kredytu na budowę domu, powód domagał się zapłaty przez ubezpieczyciela kwoty 212.917,07 złotych stanowiącej połowę kredytu pozostałego do spłaty po śmierci żony. Pełnomocnik pozwanego ubezpieczyciela wnosił o oddalenie tego roszczenia, argumentując, że powód na skutek śmierci żony doznał wzbogacenia, gdyż nabył w spadku ½ jej majątku. Sąd nie podzielił argumentacji pozwanego, wskazując jednak, że odszkodowanie, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c. powinno być zgodnie z tym przepisem „stosowne”, a to nie oznacza przyznania pełnej rekompensaty za pogorszenie sytuacji życiowej najbliższego członka rodziny poszkodowanego, dlatego uwzględnił roszczenie powoda w wysokości około 47 %. Ponadto Sąd przyznał na rzecz matki poszkodowanej kwotę około 700 złotych tytułem miesięcznej renty, a to w związku z faktem, że zmarła córka za życia pomagała niepełnosprawnej matce w codziennych czynnościach i wspomagała ją finansowo. Wyrok nie jest prawomocny.