18 września 2017

Utrata wzroku w jednym oku – błąd lekarski

Poszkodowany pacjent wystąpił w 2011 roku do sądu z powództwem o zapłatę rekompensaty przeciwko placówce medycznej w związku z nieprawidłowościami, do jakich doszło podczas jego leczenia okulistycznego.
Wobec zaniechania lekarza z poradni okulistycznej w przeprowadzeniu koniecznych w sytuacji zdrowotnej poszkodowanego badań, pozwalających ocenić stan siatkówki, u pacjenta doszło do całkowitego odwarstwienia siatkówki oka i pacjent, pomimo podjętego leczenia operacyjnego, utracił bezpowrotnie wzrok w jednym oku. Ponadto, wskutek odwarstwienia się siatkówki oka rozwinęła się u poszkodowanego jaskra wtórna, która może skutkować koniecznością usunięcia gałki ocznej. Zgromadzony w sprawie przed sądem I instancji materiał dowodowy dawał podstawy do uznania odpowiedzialności pozwanej placówki medycznej. Podważona została wiarygodność dokumentacji medycznej z leczenia w pozwanej placówce medycznej – placówka medyczna przedłożyła do procesu inną wersję dokumentacji medycznej niż ta, którą dysponował pacjent, a nadto zawierała informację o przeprowadzeniu badania okulistycznego pacjenta, w dniu w którym na wizytę, po poradę, przybyła wyłącznie jego żona. Zarzuty dotyczące nieprawidłowości w diagnostyce dolegliwości, z jakimi zgłosił się poszkodowany do poradni potwierdzone zostały przez biegłą opiniującą w sprawie. Zdaniem biegłej początki odwarstwienia siatkówki oka, zwłaszcza na obwodzie, można dostrzec jedynie w badaniu USG gałki ocznej i badanie wziernikiem okulistycznym nie jest wówczas wystarczające. Sąd I instancji powództwo jednak oddalił.

Z takim rozstrzygnięciem sprawy przez sąd I instancji nie można było się zgodzić. Poszkodowany złożył apelację. W postępowaniu apelacyjnym pozyskano kolejną opinię biegłego, która również potwierdziła zarzuty pozwu – w ocenie biegłej stan siatkówki oka u poszkodowanego nie został należycie oceniony, ponieważ nie wykonano kompletnego i prawidłowego badania okulistycznego.

W dniu 18 września 2017 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym zasądził na rzecz poszkodowanego 300.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami za czas trwania postępowania, które na dzień wydania wyroku wynoszą ponad 170.000,00 złotych, a także koszty procesu.


Wyrok jest prawomocny.

Sprawę prowadziły mec. Jolanta Budzowska oraz mec. Iwona Świętek-Wołosiuk.

Inne wygrane sprawy