Źródło: www.oirp.krakow.pl, XII Forum Przedsiębiorców listopad 2019, od lewej: mec. Tomasz Job (Prezes Fundacji OIRP w Krakowie, członek Rady), Anna Batory (Dyrektor Biura OIRP w Krakowie), dr Marcin Sala-Szczypiński (Dziekan OIRP w Krakowie), mec. Karolina Kolary.
Podczas wyborów w 2016 zadania Samorządu X kadencji ujęto w trzech punktach: promocja, integracja, edukacja. Jak w te punkty wpisywała się kadencja Pani Mecenas w funkcji Wicedziekana?
Moja rola jako Wicedziekana ds. promocji i doskonalenia zawodowego i wyznaczone nią działania mieściły się we wszystkich trzech wspomnianych obszarach. Promocja zawodu radcy prawnego to m.in. obecność w lokalnych mediach, a także w mediach społecznościowych. Integracja to organizowanie imprez, począwszy od pikniku na strzelnicy i pikniku sportowego, przez okolicznościowe spotkania, po tradycyjnie świętowany Dzień Radcy Prawnego. Co do edukacji – współpraca z Komisją Promocji i Rozwoju Zawodowego na czele z nieocenioną Karoliną Radosz (uśmiech), z którą wspólnie i w porozumieniu popełniłyśmy szereg szkoleń z zakresu tzw. umiejętności miękkich, a także szkoleń "kinowych".
Jakie inicjatywy, w kontekście promocji, integracji, edukacji – zapoczątkowano podczas tej kadencji?
W toku całej kadencji działo się, tak mi się wydaje, bardzo dużo nowych rzeczy i trudno mi wszystkie wymienić. W zakresie promocji ta najbardziej podstawowa aktywność, to oczywiście obecność w mediach społecznościowych. W tej kadencji ją zapoczątkowaliśmy, bo w dzisiejszych czasach jest to rzecz absolutnie konieczna. To w czasie X kadencji zorganizowaliśmy akcję promocyjną polegającą na stworzeniu plakatów promujących zawód. W tworzeniu haseł brali udział członkowie naszego Samorządu. Promocja to jednak nie tylko plakat, to wyjście z zawodem na zewnątrz, do ludzi, na różnych płaszczyznach. Z jednej strony podjęliśmy zatem współpracę z Radiem Kraków, systematycznie uczestnicząc w audycjach poradnikowych "Z prawem na TY". OIRP brała także czynny udział w Forum Przedsiębiorców zainicjowanym przez Dziennik Polski. To dało nam szansę na spotkanie z małopolskimi przedsiębiorcami.
Nie zapominajmy o integracji…
Tak. Inicjatyw integracyjnych było bardzo wiele. Poza wymienionymi powyżej, wspomnę piknik zawodów zaufania publicznego, współorganizowany z innymi samorządami, m.in. z adwokatami, lekarzami czy architektami. I cieszące się dużą popularnością muzyczne spotkania w Piwnicy pod Baranami pod tytułem „Radca śpiewać może” oraz coroczne, organizowane z coraz większym rozmachem bale karnawałowe i radcowski Dzień Kobiet.
A działania Samorządu na polu edukacji?
Nowością były nie tylko szkolenia z zakresu umiejętności miękkich, ale też współpraca z krakowskimi uczelniami wyższymi. Z jednej strony mam tu na myśli pierwszą konferencję współorganizowaną z Uniwersytetem Jagiellońskim – "Prawnik Przyszłości", z drugiej zaś konferencję z okazji 30. rocznicy wyborów czerwcowych 1989 roku, współorganizowaną z Uniwersytetem Pedagogicznym. Choć w tym miejscu sprawiedliwość muszę oddać samemu Dziekanowi, dr Marcinowi Sala-Szczypińskiemu, który był pomysłodawcą i głównym motorem napędowym tego wydarzenia.
Wiele inicjatyw, wiele wydarzeń. Które z nich cieszyły się największym odzewem ze strony radców?
Jest kilka inicjatyw, które zdobyły duże uznanie. Od strony integracyjnej to na pewno radcowskie śpiewanie w Piwnicy pod Baranami. Stało się ono imprezą ogólnokrajową! (uśmiech) W 2019 roku gościliśmy radców prawnych z Białegostoku i z Rzeszowa, a Piwnica za każdym razem pękała w szwach. Z tej inicjatywy wyrósł także zespół StandBy Blue, koncertujący, przy ogromnym uznaniu, na późniejszych samorządowych imprezach. Frekwencyjnym hitem był również koncert z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Potraktowaliśmy go jako okazję nie tylko do integrowania się z innymi zawodami zaufania publicznego, ale także do promocji zawodu wśród społeczeństwa, bowiem zaprosiliśmy na niego mieszkańców Krakowa. Od strony edukacyjnej największymi wydarzeniami były niewątpliwie konferencje RODO. Tu z kolei muszę wskazać, jako spiritus movens i lidera projektu, Wicedziekana Michała Kroka, który wraz z Michałem Araszkiewiczem, członkiem Rady OIRP i mec. Romanem Biedą, współdziałali przy ich organizacji. W ogóle muszę powiedzieć, że największym atutem i równocześnie przeogromną przyjemnością, była możliwość współpracy w ramach działań samorządowych z gronem fantastycznych, bardzo zaangażowanych i otwartych osób.
Można zaryzykować stwierdzenie, że rzecznik prasowy to oczy, uszy i usta instytucji, którą reprezentuje. Podczas X kadencji to właśnie Pani Mecenas pełniła tę funkcję. Doświadczenie zdobyte w pracy z klientem i na sali sądowej ułatwia czy utrudnia kontakt z mediami?
Współpraca samorządu z mediami mieściła się głównie w obszarze promocji zawodu. Tu twarzą samorządu pozostawał w sposób naturalny sam Dziekan, jako ta osoba, która, poza wszystkimi innymi obowiązkami, także reprezentuje Izbę na zewnątrz. Doświadczenie zdobyte w pracy z klientem i na sali sądowej mogłoby teoretycznie pomagać lub przeszkadzać w sytuacji potencjalnie kryzysowej, a takiej na szczęście nie było (śmiech).
Wicedziekan i rzecznik prasowy to nie jedyne funkcje Pani Mecenas w Samorządzie. Była Pani także członkinią Rady OIRP. Praca w kancelarii, terminy pism procesowych, przygotowanie do rozpraw i w końcu wyjazdy na posiedzenia do sądów w całej Polsce. Jak pogodzić te wszystkie zadania?
Myślę, że w dzisiejszym świecie, a może nie tylko w dzisiejszym, multifunkcyjność to pewna norma. Akurat dla prawnika to już zupełnie żadna nowość, począwszy od progu ścieżki zawodowej, czyli aplikacji, gdzie trzeba łączyć pracę zawodową z edukacją (czasem także pozaaplikacyjną: języki, dodatkowe szkolenia, niejednokrotnie otwarte przewody doktorskie, etc.), a także z obowiązkami rodzinnymi, w tym wychowaniem dzieci. No cóż, radca prawny pracuje na terminach i na kalendarzu. Cała sztuka w tym, aby ten kalendarz ułożyć. I codziennie go sprawdzać. (śmiech)
Pod koniec lipca odbędą się wybory, zostanie wyłoniony Samorząd XI kadencji. Czy promocja, integracja i edukacja to uniwersalne ścieżki, którymi warto podążać kolejne cztery lata?
Samorząd każdej kolejnej kadencji wybiera sobie, a przynajmniej chyba powinien wybrać, jakiś azymut. Samorząd, który kończy właśnie kadencję obrał sobie właśnie taki i konsekwentnie, jak sądzę ze swojej subiektywnej perspektywy, go realizował. W mojej ocenie tę drogę warto kontynuować. Niemniej, idąc naprzód i realizując wyznaczone sobie cele, trzeba widzieć to, co dookoła i reagować na bieżącą sytuację. Obecnie dla prawników czas nie jest łatwy. Z jednej strony mamy do czynienia ze stanem epidemii, który, jak w przypadku wszystkich osób prowadzących działalność gospodarczą, miał i ma ogromne negatywne przełożenie na funkcjonowanie kancelarii radcowskich. Z drugiej strony jest to z przyczyn, nazwijmy je, systemowych i politycznych, czas niełatwy dla wolnych zawodów, samorządów prawniczych oraz samorządności i autonomii w ogóle. Trzeba ogromnego wysiłku i współpracy, aby w panującym kryzysie zapewnić prawidłowe funkcjonowania Samorządu. I, aby Samorząd mógł następnie zapewnić właściwe warunki do wykonywania zawodu przez radców prawnych tak, aby stabilnie i bez zakłóceń prowadzili swoją profesjonalną działalność. Dziękuję za rozmowę.