Lekarz musi wysłać chorego na test – komentarz mec. J. Budzowskiej - Rzeczpospolita 18.11.2020
Wykonanie testu na obecność koronawirusa w organizmie to jeden ze środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się epidemii. Wydawać by się mogło, że o tym, jak ważne są to działania, nie trzeba nikogo przekonywać. Okazuje się, że nie jest to oczywiste… Do Okręgowej Izby Lekarskiej spływa coraz więcej zgłoszeń od lekarzy informujących o pacjentach, który nie chcą poddać się testowi. Niekiedy sięgają po groźby. Do sprawy, na łamach Rzeczpospolitej, odniosła się mec. Jolanta Budzowska.
Lekarze dostrzegają wyraźną zmianę. O ile wiosną chorzy wręcz domagali się wykonania badania, jesienią naciskają, aby nie kierować ich na test. Obawa przed izolacją bądź utratą pracy jest silniejsza. Groźby i pretensje kierowane pod adresem lekarzy nie tylko są nieprzyjemne, lecz także nie mają uzasadnienia. Medycy bowiem są ustawowo zobowiązani do zgłoszenia organom sanitarnym podejrzenia choroby zakaźnej. Zwłaszcza podczas epidemii.
Czym ryzykuje pacjent? Po pierwsze brak pozytywnego wyniku, w przypadku wystąpienia objawów wymagających hospitalizacji, znacznie utrudnia poruszania się w obecnym systemie świadczeń zdrowotnych. Innymi konsekwencjami jest grzywna oraz sankcje karne, gdy uchylanie się od kwarantanny jest uporczywe.
Lekarz ma obowiązek skierować na test, jeśli podejrzewa Covid-19, bo jest to element prawidłowego procesu diagnostycznego, a pacjent ma obowiązek taki test wykonać, m.in. w celu zapobiegania zakażeniom innych osób, komentuje mec. Jolanta Budzowska.
Gdy tłumaczenie pacjentowi zawodzi, można sięgnąć po mniej konwencjonalne metody. Lekarz z województwa kujawsko-pomorskiego przyznaje, że uchylającym się od testu osobom informuje, że… rozmowa jest nagrywana, a chory sam właśnie przyznał się, że istnieją podstawy do wykonania badania. Tym samym zlecenie zostało przesłane, a nie zgłoszenie się na test poskutkuje obowiązkową kwarantanną. Poczekanie kilku dni na wynik testu vs. dziesięć dni zamknięcia przekonuje. Niestety nie zawsze.