Zdaniem mec. Jolanty Budzowskiej, czasem warto skierować sprawę o błąd medyczny w pierwszej kolejności do wojewódzkiej komisji ds orzekania o zdarzeniach medycznych.
Polscy lekarze podnoszą, że będą nagłaśniać każdy przypadek błędu medycznego popełniony przez anestezjologa z Białorusi czy Ukrainy, którzy rozpoczną pracę w polskich szpitalach. Czy łatwo udowodnić - czy to polskiemu lekarzowi czy cudzoziemcowi - błąd w sztuce lekarskiej?
Rząd reglamentuje szczepienia według uznania. Mogą być pozwy.
Zdaniem mec. Budzowskiej, w obecnym stanie prawnym, dopóki szczepionka przeciwko COVID-19 nie jest obowiązkowa i powszechnie dostępna - to byłoby niedopuszczalne.
Ukazał się projekt nowelizacji ustawy zakaźnej, który wprowadza odszkodowania za zdarzenia niepożądane podczas szczepień. W obszernym wywiadzie udzielonym na łamach „Rzeczpospolitej” mec. Jolanta Budzowska omawia proponowane rozwiązania, wskazując, że:
Czy będzie można narzucić obowiązek wykazania się szczepieniem, aby pasażer mógł np. kupić bilet lotniczy? Zdaniem mec. Jolanty Budzowskiej – Nie ma prawnego obowiązku szczepienia przeciwko Covid-19, nie można zatem dyskryminować tych, którzy się temu szczepieniu nie poddadzą.
Błędy w dystrybucji szczepionek się zdarzają, a tymczasem brak jest opracowanych przez rząd procedur logistycznych, pozwalających prześledzić, czy zalecenia producenta zostały spełnione na każdym etapie. Więcej o problemach ze szczepieniami na covid przeczytasz w artykule red. Jolanty Ojczyk.
W przypadku powikłań poszczepiennych należy w pierwszej kolejności udać się do lekarza i przekazać mu wyczerpujące informacje na temat objawów, ich nasilenia, czasu wystąpienia itd.
Z przyjemnością informujemy o publikacji artykułu naukowego współautorstwa asssociate z naszej kancelarii, Gabrieli Lenarczyk, w najnowszym wydaniu kwartalnika Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prace z Prawa Własności Intelektualnej (ZNUJ PPWI).
Olkuski portal pokusił się o listę wyroków, w których zapadły najwyższe odszkodowania za błąd medyczny. Nie jest dla nas zaskoczeniem, że na wykazie jest kilka „naszych” spraw.