W grudniu 2003 roku ciężarna kobieta zgłosiła się do szpitala z rozpoznaniem: przedwczesne odklejenie łożyska, śmierć wewnątrzmaciczna płodu. Po wykonaniu cięcia cesarskiego i usunięciu obumarłego płodu stan pacjentki stopniowo pogarszał się, doszło do zespołu wykrzepiania wewnątrznaczyniowego i nastąpił zgon pacjentki. W grudniu 2007 roku rodzina zmarłej kobiety złożyła przeciwko szpitalowi pozew o zapłatę. W trakcie 3,5-letniego procesu biegli wydali 3 opinie, w tym dwie biegły ginekolog oraz jedną biegły hematolog. Zdaniem biegłego ginekologa w postępowaniu personelu medycznego pozwanego szpitala nie można było dopatrzeć się żadnych nieprawidłowości, jednak biegły hematolog jednoznacznie stwierdził, że pomiędzy leczeniem a zgonem pacjentki istnieje związek, ponieważ operacja usunięcia macicy, stanowiącej źródło krwawienia, została wykonana zbyt późno. Wcześniejsze opanowanie zespołu wykrzepiania wewnątrznaczyniowego poprzez wcześniejsze usunięcie macicy pozwoliłoby bowiem uratować życie pacjentki.
Dnia 29 kwietnia 2011 roku Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wydał wyrok, w którym uznał odpowiedzialność pozwanego szpitala i zasądził na rzecz członków rodziny zmarłej kobiety odszkodowanie z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej w wysokości: 50 tys. zł dla najmłodszego syna, po 40 tys. zł dla najstarszej córki i męża oraz po 35 tys. zł dla pozostałych trzech córek.
Sprawa toczyła się pod rządami poprzedniego stanu prawnego (sprzed wejścia w życie art. 446 § 4 kc wprowadzającego możliwości dochodzenia zadośćuczynienia w przypadku śmierci osoby bliskiej).
Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawę z ramienia kancelarii prowadziła Mec. Jolanta Budzowska.