W październiku 2020 r. zapadł wyrok Sądu I instancji w sprawie, w której naszą Klientkę poddano niepotrzebnej operacji. Artroskopię kolana wykonano bez uprzedniego przeprowadzenia odpowiedniej diagnostyki i bez uzgodnienia z pacjentką szczegółowego zakresu operacji.
W efekcie zespół operacyjny przystępując do artroskopii nie wiedział, że u pacjentki występuje choroba o podłożu genetycznym. Schorzenie to powinno przesądzić o zdyskwalifikowaniu pacjentki z zabiegu operacyjnego. Było przeciwwskazaniem do wykonania takiej procedury ortopedycznej, jakiej naszą Klientkę poddano. Wykonanie zbędnej i szkodliwej dla operacji zapoczątkowało degradację całego narządu ruchu pacjentki, skutkując trwałą niepełnosprawnością. Po operacji stan zdrowia pacjentki jest znaczenie gorszy niż przed leczeniem.
W tych okolicznościach Sąd zasądził na rzecz powódki zadośćuczynienie i odszkodowanie w kwocie łącznie blisko 220 tys. zł, skapitalizowaną rentę w kwocie około 120 tys. zł, a nadto miesięczną rentę bieżącą oraz ustalił odpowiedzialność pozwanego szpitala na przyszłość.
Strona pozwana złożyła apelację od wyroku Sądu I instancji, którą jednak Sąd Apelacyjny (na rozprawie wyznaczonej w ekspresowym tempie, bo w niecałe pół roku) w całości oddalił. Podając ustne motywy rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny stwierdził, że jakkolwiek choroba genetyczna występowała u powódki jeszcze przed feralną operacją, to jednak wówczas nie dawała żadnych objawów, nie przeszkadzała powódce w prowadzeniu aktywnego trybu życia, w pracy zawodowej, ani w życiu rodzinnym; nie wymagała też żadnego leczenia.
Zbędna operacja zapoczątkowała natomiast proces, który ostatecznie doprowadził do destrukcji narządu ruchu powódki, trwałego wyłączenia jej z jakiejkolwiek aktywności i zmusił powódkę do drastycznej zmiany trybu życia, czyniąc z niej osobę niepełnosprawną, niezdolną do samodzielnej egzystencji. Sąd w efekcie nie dostrzegł żadnych podstaw do korekty wysokości zasądzonych na rzecz powódki kwot.