Błąd w leczeniu złamania – ugoda z ubezpieczycielem szpitala.
17 maja 2022 r. zawarliśmy w imieniu Klienta ugodę na kwotę ponad 92.000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania.
Sprawa dotyczyła Klienta, który na skutek upadku z roweru uszkodził nadgarstek. Udał się na SOR szpitala, gdzie wykonano badanie obrazowe. Postawiono rozpoznanie złamania kości okolicy nadgarstka bez przemieszczenia i założono gips. Następnie Klient stawiał się, zgodnie z zaleceniem, na kontrolne wizyty w poradni ortopedycznej. Po ściągnięciu gipsu okazało się, że ruchomość nadgarstka jest mocno ograniczona. Z uwagi na utratę zaufania do lekarzy Klient rozpoczął leczenie w prywatnej placówce. Musiał poddać się kosztownej operacji, podczas której rozklinowano przemieszczone odłamy, dokonano otwartej repozycji i stabilizacji płytą LCP.
W wystosowanym w imieniu naszego Klienta wezwaniu do zapłaty zarzuciliśmy, że diagnoza była błędna - nie rozpoznano, że miało miejsce przemieszczenie odłamów. Ponadto zwróciliśmy uwagę na wadliwe leczenie. Przede wszystkim nie wykonano otwartego nastawienia złamania i nie została zastosowana stabilizacja za pomocą płyt czy drutów. Także na późniejszym etapie leczenia popełniono szereg błędów medycznych. Postępowanie podmiotu leczniczego było nie tylko sprzeczne z wiedzą medyczną, ale także naruszało prawa pacjenta.
Opinia lekarza orzecznika, która została wydana na zlecenie ubezpieczyciela szpitala potwierdziła, że w trakcie leczenia naszego Klienta popełniono błąd medyczny, a nawet był to ciąg błędów. Po negocjacjach zawarliśmy satysfakcjonującą Klienta ugodę z ubezpieczycielem na kwotę ponad 92.000 zł, na którą składają się: 62 tys. zł zadośćuczynienie za uszczerbek na zdrowiu i naruszenie praw pacjenta i ok. 30.000 zł odszkodowania za koszty leczenia i utracony dochód.