Spadki tętna podczas porodu
Stan faktyczny sprawy przedstawiał się następująco: matka dziecka została przyjęta do placówki medycznej, gdzie pozostawała pod opieką lekarza dyżurnego, będącego równocześnie ordynatorem oddziału szpitalnego. Wykonane u rodzącej badanie KTG wskazywało na deceleracje, czyli niebezpieczne spadki tętna nienarodzonego dziecka.
Jednak lekarz sprawujący opiekę błędnie zinterpretował zapis KTG i nie podjął niezbędnej decyzji o zakończeniu porodu przez cesarskie cięcie, jak również zaordynował podawanie oksytocyny, pomimo zaburzeń krążenia występujących u dziecka, co mogło te zaburzenia jeszcze pogłębić.
W ostatnim okresie porodu celem przyspieszenia wydobycia dziecka, lekarz zastosował ucisk (chwyt Kristellera) na brzuch matki, co ze względu na budowę anatomiczną rodzącej mogło skutkować zagrożeniem jej zdrowia i życia. Wadliwe postępowanie doprowadziło do martwego urodzenia dziecka.
Wyrok sądu karnego za śmierć podczas porodu
W tych okolicznościach sprawy lekarz prowadzący poród został prawomocnie uznany za winnego popełnienia czynu zabronionego wyrokiem sądu karnego. Wspomniany lekarz w dniu zdarzenia wykonywał świadczenia na podstawie tzw. kontraktu zawartego z placówką medyczną.
Ubezpieczyciel odmówił wypłaty
Ubezpieczyciel lekarza odmówił jednak wypłacenia jakichkolwiek kwot, powołując się przy tym na fakt zawarcia przez ubezpieczyciela i placówkę medyczną ugody pozasądowej z rodzicami dziecka. W trakcie postępowania sądowego ubezpieczyciel powoływał się na okoliczność rzekomego zrzeczenia się roszczeń przez rodziców dziecka wobec lekarza, mimo iż ugoda w żadnym zakresie nie dotyczyła roszczeń kierowanych wobec lekarza. Nasza kancelaria wówczas – w zwieraniu ugody – jeszcze nie reprezentowała Klientów.
Wyrok sądu cywilnego
Zgodnie z twierdzeniami jakie zaprezentowaliśmy w pozwie, Sąd Okręgowy przyjął, że w przedmiotowym przypadku nie doszło do zrzeczenia się roszczeń przez rodziców dziecka, a w trakcie postępowania powodowie wykazali przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej.
Wobec doznanej przez rodziców dziecka krzywdy, Sąd uznał za zasadną kwotę zadośćuczynienia po 100 tys. zł na rzecz każdego z rodziców wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, zaliczając na poczet tych roszczeń wypłacone wcześniej zadośćuczynienie w ramach ugody pozasądowej, przyjmując odpowiedzialność solidarną placówki i lekarza. Warto podkreślić, że wcześniej, mocą zawartej ugody, rodzice zmarłego dziecka otrzymali jedynie 30 tys. matka i 20 tys. ojciec.
[12.2022] Wyrok jest prawomocny.
Powodów w procesie reprezentowali mec. Jolanta Budzowska oraz mec. Andrzej Kusch.