Uszkodzenie przełyku podczas zabiegu ezofazoskopii
W grudniu 2021 roku zakończyliśmy ugodą postępowanie likwidacyjne z ubezpieczycielem. Dla naszej Klientki wynegocjowaliśmy zadośćuczynienie za błąd medyczny w kwocie 60 tys. zł., z czego 20 tys. zł. to zadośćuczynienie za naruszenia praw pacjenta.
W czasie grillowania Klientka Kancelarii BFP połknęła kawałek pokarmu - mięsa, który utknął w górnej części przełyku. W związku z pojawieniem się bólu, ciągłym odruchem wymiotnym i niemożnością przełykania śliny udała się do placówki medycznej. Tam została poddana zabiegowi ezofagoskopii polegającemu na usunięciu ciała obcego. Niestety podczas zabiegu doszło do powikłania, którego konsekwencją było uszkodzenie przełyku.
Początkowo szpital nie uznał swojej odpowiedzialności za szkodę i krzywdę Klientki, a także odmówił wypłaty żądanych kwot. Kancelaria wystąpiła do ubezpieczyciela podmiotu leczniczego, który ostatecznie uznał, że doszło do niezawinionego powikłania, a na skutek braku staranności doszło do opóźnienia diagnostyki perforacji przełyku. Błąd diagnostyczny lekarzy polegał na braku rozpoznania perforacji przełyku w odpowiednim czasie, co doprowadziło naszą Klientkę do stanu zagrażającemu życiu. Mianowicie przedziurawienie przełyku zidentyfikowano dopiero w piątej dobie od momentu jego uszkodzenia podczas zabiegu.
W opinii orzecznika ubezpieczyciela, którą wydano na potrzeby postępowania, wcześniejsze rozpoznanie perforacji przełyku mogło skrócić okres leczenia o połowę i cierpienia pacjentki, być może byłoby również mniej późniejszych torakoskopii. Warto dodać, że nasza Klienta w okresie hospitalizacji przeszła ich aż 12.