Błąd medyczny - zaniedbanie lekarzy
Popełnione w sprawie błędy sprowadzały się, po pierwsze, do nierozpoznania tzw. niewspółmierności porodowej, i zagrożenia z tym związanego. Stało się tak, ponieważ nie rozpoznano, że miednica matki jest zwężona. Wskazywały na to jej pomiary, ale personel tego nie dostrzegł, podobnie zresztą jak drugiego, istotnego czynnika - dużej masy płodu. Biegły potwierdził, że oba te czynniki występowały, oraz że w związku z tym należało się spodziewać wielu trudności w razie prowadzenia porodu drogami natury. Po drugie, personel błędnie ocenił uzyskane zapisy KTG. Biegły potwierdził, że jeden z wykonywanych w toku porodu zapisów był nieprawidłowy - występowały w nim zaburzenia tętna płodu. Zdaniem biegłego, nie musiały one samodzielnie stanowić wskazania do cięcia cesarskiego, ale należało obligatoryjnie wyjaśnić ich przyczynę, a także stale kontynuować zapis KTG. Zamiast tego, personel odłączył zapis KTG na ponad godzinę. Tak zdaniem biegłego, jak i powodów, był to błąd, który najprawdopodobniej skutkował przeoczeniem dalszych zaburzeń tętna. Natomiast zapis KTG rozpoczęty po upływie ponad godzinnej pierwszy był jeszcze gorszy, i wskazywał już na duże prawdopodobieństwo niedotlenienia płodu. Jako taki, stanowił wskazanie do wykonania natychmiastowego cięcia cesarskiego, już po jego pierwszych kilku minutach. Zamiast tego, personel nadal kontynuował poród drogami natury.
Uszczerbek na zdrowiu
W wyniku zaniedbań lekarzy, dziecko doznało mózgowego porażenia dziecięcego o postaci kurczowego porażenia obustronnego, jak również padaczki. Małoletni powód jest dzieckiem z ciężkim uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego, spowodowanym masywnymi zmianami poniedotlenieniowymi, występującymi w wielu strukturach mózgu. Małoletni powód nie utrzymuje głowy w pionie, nie jest w stanie samodzielnie usiąść, nie jest w stanie stanąć na nogi ani chodzić, nie jest w stanie samodzielnie wykonać jakichkolwiek czynności życia codziennego (nawet podstawowych), w kończynach górnych i dolnych zauważalne są ruchy mimowolne, stwierdzono 100% deficyt sprawności manualnej obu dłoni. Małoletni powód nie jest także w stanie podjąć jakiejkolwiek komunikacji z otoczeniem (nawet alternatywnej). Opiniujący w sprawie biegły z zakresu rehabilitacji, po przebadaniu powoda, stwierdził, że w jego przypadku występuje całkowity brak możliwości czynnego uczestniczenia w życiu rodzinnym. Uszczerbek na zdrowiu został przez biegłych uznany za trwały, a rokowania są niepomyślne. Niemniej, powód musi nadal podejmować intensywne leczenie i rehabilitację, aby zapobiec jeszcze dalszemu pogorszeniu jego stanu zdrowia.
Wyrok
Po czterech latach procesu sąd uwzględnił żądania pozwu w olbrzymiej części, zasądzając na rzecz małoletniego powoda zadośćuczynienie w wysokości 1.200.000 zł, a także odszkodowanie w kwocie ok. 63 tys. Kwoty te zostały zasądzone wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za prawie cały czas trwania procesu. Oprócz powyższego, na rzecz małoletniego zasądzona została także renta z tytułu zwiększonych potrzeb, w kwocie blisko 6 tys. zł miesięcznie za okres od czerwca 2020 roku do grudnia 2023 roku, a także w wysokości ok. 11 tys. zł miesięcznie za okres od stycznia 2024 roku i na przyszłość. Również to świadczenie zostało zasądzone wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Na rzecz rodziców chłopca sąd przyznał zadośćuczynienie w kwotach po 100 tys. zł, również z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Zadośćuczynienie to zostało przyznane wobec odebrania rodzicom możliwości nawiązania i kontynuowania więzi rodzinnej z ich synem, wobec jego ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ustalono również, że pozwani będą odpowiadać za szkody chłopca jakie mogą ujawnić się w przyszłości.
Wyrok jest prawomocny. Powodów w procesie reprezentowali mec. Jolanta Budzowska oraz mec. Michał Krzanowski
