Błąd anestezjologa – jest prawomocny wyrok w sprawie
Po prawie 7 latach od wytoczenia powództwa i po 10 latach od zdarzenia, zakończyliśmy sukcesem sprawę naszego Klienta, u którego na skutek nieprawidłowo przeprowadzonej intubacji i błędu lekarza anestezjologa doszło do niedotlenienia mózgu, powodującego ciężką i nieodwracalną niepełnosprawność - czterokończynowe porażenie, padaczkę, nawracające zakażenia, tracheostomię, karmienie przez sondę PEG.
W dniu 29 grudnia 2021 roku warszawski sąd na skutek apelacji pozwanych zmienił w nieznacznym zakresie wyrok Sądu Okręgowego i wydał orzeczenie potwierdzające wygraną reprezentowanych przez kancelarię BFP powodów.
Sąd odwoławczy uznał, że sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów.
W ocenie Sądu krzywda, jakiej doznał nasz Klient wskutek nieprawidłowo przeprowadzonej próby jego intubacji była rozległa, stąd uwzględnił wszystkie trafnie wskazane przez Sąd I instancji kryteria orzekania o zadośćuczynieniu. Uzasadniając wysokość kwoty stwierdził, że musi być ona bardzo wysoka, lecz nie nadmierna i odpowiadać poziomem doznanej przez powoda krzywdy.
Dlatego Sąd Apelacyjny potwierdził, że zadośćuczynienie w wysokości 800 tys. złotych jest odpowiednie w stosunku do krzywdy doznanej przez poszkodowanego pacjenta. Pacjent otrzymał także odszkodowanie w kwocie 170 tys. oraz ponad 9 tys. zł miesięcznej renty.