Śmierć Izabeli z Pszczyny. "Szpital uparcie trwa w woli nieprzeproszenia rodziny"
Zadośćuczynienie za błędy medyczne. Jak orzekają sądy? "Pacjenci oczekują godziwych rekompensat"
Resort sprawiedliwości informuje na swojej stronie internetowej, że działalność rozpoczął Instytut Ekspertyz Medycznych. Ma wspomóc wymiar sprawiedliwości usprawniając proces opiniowania sądowo-lekarskiego. Zdaniem ekspertów to mało prawdopodobne, bo… brakuje standardów świadczeń zdrowotnych, ale też obiektywnych, rzetelnych biegłych medyków.
Sąd Najwyższy uchylił przepis uchwały Naczelnej Izby Lekarskiej, który wymaga biegłej znajomości języka polskiego ubiegających się o prawo do wykonywania zawodu w Polsce w uproszczonym trybie. Prawnicy i pacjenci mówią zgodnie z medykami: orzeczenie SN pomija dobro pacjentów.
Sprawami błędów medycznych Jolanta Budzowska ze swoim zespołem zajmuje się od ponad 20 lat. - Od zawsze frapowały mnie procesy, w których stawka jest najwyższa: życie i zdrowie – mówi.
Raport NFZ po śmierci Izabeli z Pszczyny – Interia Wydarzenia.pl
- Musimy wrócić teraz do "milczącego świadka" wydarzeń, czyli do smsów pani Izabeli, które kierowała do rodziny - mówi Gazeta.pl mecenas Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny.
Czynności procesowe ustalające przyczyny śmierci 30-latki nadal trwają. Dziś w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach odbyły się kolejne przesłuchania świadków w sprawie i jak wynika z informacji przekazanych przez prokuraturę, przesłuchani zostali kolejni pracownicy personelu medycznego.
Nie możemy biernie przyglądać się, jak kobiety boją się zajść w ciążę, a lekarze ginekolodzy-położnicy myślą o rezygnacji z wykonywania zawodu albo wyjeździe za granicę - mówi mecenas Budzowska.
Według relacji pani Izabeli, lekarze w jej przypadku czekali aż płód obumrze, zasłaniając się przepisami antyaborcyjnymi. To dowodzi, że wyrok Trybunału w praktyce wywiera wpływ na sytuację kobiet w ciąży - mówi mec. Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej w szpitalu w Pszczynie 30-latki.